Nie wiedziałam nic, było w porządku. Im więcej sie dowiaduję tym więcej chcę wiedzieć a przerażenie moje sięga zenitu.
Pierwsze pytanie jakie mi się nasuwa. Czy ludzie, którzy przyczyniają się do wytwarzania smogu mają chociażby blade pojęcie o jego skutkach. Podejrzewam, że większość to całkowici ignoranci tematu a reszta może coś tam słyszała, ale znawcy wśród nich na pewno też są. Jak zdefiniować postępowanie tych ludzi: głupie, bezmyślne a może niemoralne, podłe, perfidne?
To nie jest osądzanie, to rozpaczliwa chęć dotarcia do nieświadomości człowieka!
Znajomość zjawiska jest jeszcze u nas bardzo mała ale z roku na rok to temat coraz częściej poruszany. Świadomość społeczeństwa w tym smutnym problemie ważna jest o tyle, że ludzie mieszkający nawet na teoretycznie bezpiecznych terenach, też są narażeni na działanie smogu.
Zatrute masy powietrza w bardzo krótkim czasie mogą skazić tereny na sporych odległościach od miejsca ich powstania.
Już od kilku lat Polska znajduje się w czołówce krajów przekraczających normy zanieczyszczeń. Skąd się to wzięło?
Przez wiele lat ochrona środowiska w Polsce pozostawiała wiele do życzenia. Zajęto się odbudową później rozbudową a cichy agresor budował huty, fabryki które truły ludzi, degradowały środowisko, niszczyły zabytki itd.... Maksymalnie eksploatowano złoża naturalne, zaczęto świadomie niszczyć ludzi i ich kulturę. Uporczywie łamano wspólnotowe prawa obejmujące dopuszczalne normy jakości powietrza.
Poza tym powojenna bieda wyzwoliła w Polakach chęć rychłego dorobienia się wtedy czegokolwiek. Nowy system dał możliwość szybkiego "ustawienia się". Nagminnie opuszczano wsie i zaludniano miasta zatrudniając się najczęściej w hutach, fabrykach, kopalniach - wydobywając, przerabiając nasze bogactwa dla okupanta. No i tak to się zaczęło.
Póżniej nastąpiła już czysta eksploatacja wszystkiego co tylko dało się przerobić i zysk, zysk, zysk....
To nastawienie rodaków trwa do dziś i dlatego też, świadomość morderczego zjawiska jest tak mała, bo przecież nikt nie ma czasu na takie głupoty. Wszyscy jakoś żyją to i nam nic nie będzie. Szkoda, że nie są mocno naświetlane i przekazywane w środkach masowych, statystyczne choroby i zgony zwiazane z tym zjawiskiem.
Ja tak tylko bardzo ogólnikowo podpowiem wam, że 12% zgonów w Polsce zwiazanych jest ze smogiem. W samym Krakowie z tego powodu umiera rocznie 400-600 osób.
Styczeń 2017 roku to najgęstszy od kilku lat smog w Krakowie. W tym miesiacu nastąpiło o 25% więcej zgonów niż w tym samym okresie w latach poprzednich.
W takim jednym miesiącu z powodu smogu mogło umrzeć ponad 300 osób! Szpitale pękały w szwach. Przez cały miesiąc miasto się dusiło bo normy przekroczone były nawet ośmiokrotnie. Minęły dwa lata.
Smog wisi nad Krakowem jeszcze gęściejszy. Co dalej?
Przybliżę wam nieco te magiczne znaki, które są dostępne w informacjach ale jeszcze nie wszyscy wiemy o co chodzi. Tak więc:
- PM (particulate matter) - to cząstki stałe
- SPM (suspendet particulate matter) - to zawieszone cząstki stałe
- um - to mikrometr (zwany również mikronem). Jest jedną milionową metra.
- Pył PM10 - to mieszanina substancji organicznych i nieorganicznych oraz substancji toksycznych. Średnica jego czasteczek to ok. 10 mikronów, dlatego z łatwościa dociera do płuc poprzez górne drogi oddechowe.
- Pył PM 2,5 - ten z kolei jest bardziej niebezpieczny dla zdrowia przez swój mniejszy rozmiar, drobinki więc trafiają nie tylko do płuc lecz także do pęcherzyków płucnych, a stamtąd do krwioobiegu.
- Benzo(a)piren - to zwiazek chemiczny, silnie rakotwórczy i mutagenny. Posiada też zdolność kumulowania sie w organiźmie. To właśnie ten czynnik na codzień przyczynia sie do podrażnień gardła, oczu, nosa i oskrzeli. Benzen z kolei wpływa na redukcję materiału genetycznego komórek, co z kolei powoduje powstawanie nowotworów.
Jakie mamy w Polsce normy dotyczące wysokości skażenia pyłami zawieszonymi?
Dla mikropyłów PM10 poziom dopuszczalny - powyżej 50mg/m3.
Oznacza to, że jakość powietrza nie jest dobra ale nie zagraża ludzkiemu zdrowiu.
Poziom informacyjny - to 200mg/m3.
Oznacza on, że trzeba ograniczyć aktywność na powietrzu bo norma przekroczona jest czterokrotnie.
Dla porównania, poziom informacyjny w Finlandii i Włoszech to 50mg/m3, na Węgrzech i Szwajcarii 75mg/m3.
Wreszcie poziom alarmowy - to 300mg/m3 w Polsce. Jest najwyższy w liberalnej skali i oznacza, że dopuszczalną normę przekroczono sześciokrotnie i nie muszę was chyba oświecać, co to znaczy?
I znów dla porównania. Poziom alarmowy w Czechach to 100mg/m3, we Francji 80mg/m3 a w Belgii 70mg/m3.
Gdyby na przykład w Polsce obowiązywały normy belgijskie lub francuskie dotyczące poziomu alarmowego, to w oparciu o pomiary w centrum Krakowa z 2017 roku, normy zostały przekroczone przez 64 dni. według polskich norm były to tylko 2 dni.
Dlaczego właśnie w Polsce wprowadzono najbardziej liberalne w całej Europie normy zanieczyszczeń? Czyżby uznano, że nasze drogi oddechowe są bardziej odporne niż innych europejczyków?
Kochani! Musicie mieć świadomość jednego faktu.
Nie ma bezpiecznego poziomu zanieczyszczeń powietrza!
Nawet niskie stężenie substancji toksycznych w powietrzu szkodzi zdrowiu.
Normy określane przez organizacje międzynarodowe, wskazują jedynie od kiedy zaczyna być bardzo źle!
SMOG
Leniwie, powoli, ospale
rozciąga zszarzałe ramiona.
Cichutko, podstępnie, wytrwale
żelazo, stal, marmur pokona.
Uparcie, cierpliwie, niezłomnie
przenika przez każdą materię.
Rozrasta się wciąż ogromnie
człowiek mu zasila baterie.
Nad miastem rozciągnął się chmurą
przeniknął do mieszkań, do piwnic.
Kapotą śmierdzącą i burą
próbuje tok życia udziwnić.
Zagląda do kuchni, pokoi.
Staruszkom zamyka oczyska
i dziecko też się go nie boi.
Na niecnych zamiarach znów zyskał.
Przez nos, buzię, skórę i pory
pożera cielesną powłokę.
Za czas jakiś przyjdzie po zbiory
i powie: tak gramy na zwłokę.
Przeciąga nad rzeką, pod mostem
otulił pisklaki kaczątek.
Słowikom w świergocie miłosnym
zaniemógł gardziołka, malkontent.
Snuje się w nas, między nami
cuchnąca, sczerniała kostucha.
Niechciana oknami i drzwiami
o końcu nam szepcze do ucha.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz