Nigdy nie przywiązywałam większej wagi do walentynkowego święta. Ot, znowu jakaś moda przyszła ze Stanów czy Anglii, a ja niekoniecznie muszę się pod tym podpisywać........
W tym roku jednak, z czystej babskiej ciekawości poczytałam trochę o Św. Walentym i.........
moje powierzchowne sądy o tym święcie, bardzo się zmieniły.
Otóż, kto to był ten Św.Walenty?
Był duchownym, biskupem i to były jego ziemskie godności.
Naprawdę zaś, był bardzo wrażliwym, uduchowionym człowiekiem dla którego największą wartością na tej ziemi był..., drugi człowiek.
Tak więc, często uczestniczył przy procesach i egzekucjach skazańców, męczenników pomagając im i podnosząc na duchu. To doprowadziło do aresztowania biskupa, za udzielaną pomoc bliźnim. W więzieniu zdołał nawrócić swojego strażnika i uzdrowić jego niewidomą córkę. Sam zakochał się w niej i w przeddzień egzekucji napisał list do swojej ukochanej, podpisując go " Od twojego Walentego".
Według innej jeszcze legendy, cesarz Klaudiusz II Got wydał niedorzeczny zakaz zawierania małżeństw przez mężczyzn od 18-go do 37-go roku życia. Biskup Walenty miał złamać ten zakaz, potajemnie błogosławiąc młodym parom.
Walenty zmarł 14-go lutego 269 lub 270 roku. W tym dniu rozwścieczony cezar kazał go bić kijami, a następnie ściąć mu głowę.
Wszystkie jego poczynania, były przejawem niespotykanej miłości do drugiego człowieka. Był wielkim męczennikiem, dla miłości bliźniego poświęcił nie tylko swoje życie, ale także swoją wielką miłość.
Moje stanowisko co do tego Święta bardzo się zmieniło. Powinniśmy zawsze takie wzorce stawiać na piedestale, hołdować im i brać z nich przykład.
Nie podoba mi się bardzo (ale na to wpływu niestety nie mamy) globalna komercjalizacja dnia w którym wielki Święty został umęczony.
Życzę wszystkim prawdziwych i wielkich miłości. Uczuć wrażliwych, finezyjnych, dogłębnych, tolerancyjnych i wybaczających. Uczuć, które potrafią akceptować. Starajcie się proszę, zawsze najpierw zakochać się w duszy człowieka a dopiero później w jego powłoce.
Mój dziadziuś też był Walenty. To był najcudowniejszy mężczyzna jakiego do tej pory udało mi się spotkać. Byłabym skłonna w tym momencie uwierzyć w przesłania imion.
A dlaczego teraz nie spotykamy Walentych? Przecież to takie piękne imię.
Kilka słów o Walentym.
Święty Walenty
Kim i czym jest człowiek, który kwestionuje decyzje boskie?
Jakie prawo i kto mu na to pozwala?
Czy to, że lud obrał cię Cezarem, czy może prawo włoskie?
- wyzutego z uczuć potwora utrwala.
I nagle idzie światło i miłość i spokój
... i niesie z sobą radość i szczęście i pokój.
Podnosi umęczonych, przyzwala szczęśliwym
na życie w imię Boga, miłościom lękliwym.
Tak Walenty podnosił, dokarmiał, pocieszał
swój optymizm i w sercach i w czynach ogłaszał.
W mękach skonał za prawdę, za miłość, nadzieję...
... niewielu z nas poznało, tego kaznodzieję.
Kiedy słodkie serduszko dostaniesz na rękę,
lub czerwoną poduchę, oddania porękę
zatrzymaj się na chwilę i wspomnij na niego
na jego proste słowa " Od Walentego twojego".
Witam bardzo serdecznie wszystkich, którzy zechcieli odwiedzić mojego bloga! Myślę, że po jakimś czasie będziecie mogli znaleźć tu coś dla siebie. Chcecie zostawić komentarz, śmiało..., skoro tu wszedłeś, czuj się jak u siebie. Nie zawsze mam czas żeby Wam odpowiedzieć, ale kiedyś na pewno odpowiem.
środa, 14 lutego 2018
czwartek, 1 lutego 2018
Ludzie tak szybko odchodzą......
Dziś, jeden ze smutniejszych dni. Odszedł mój, moich kolegów i koleżanek z pracy, dobry przyjaciel.
Pracowaliśmy razem ponad dwadzieścia lat. Człowiek przyzwyczaja się do drugiego człowieka, pracując ze sobą tak długo zaczynamy żyć naszymi życiami i nawet się nikt nie obejrzy, jak zaczynamy zachowywać się jak jedna, wielka, wspólna rodzina. Kiedy ktoś z nas odchodzi, trudno jest reszcie pogodzić się z tym i musi minąć jakiś okres, żeby przyzwyczaić się do czyjejś nieobecności. Pamięci naszego przyjaciela Miecia W.
Pamięci Miecia W.
Tak szybko odszedłeś.....
Za szybko.......
Nie zdążyliśmy przyzwyczaić się do myśli,
Pracowaliśmy razem ponad dwadzieścia lat. Człowiek przyzwyczaja się do drugiego człowieka, pracując ze sobą tak długo zaczynamy żyć naszymi życiami i nawet się nikt nie obejrzy, jak zaczynamy zachowywać się jak jedna, wielka, wspólna rodzina. Kiedy ktoś z nas odchodzi, trudno jest reszcie pogodzić się z tym i musi minąć jakiś okres, żeby przyzwyczaić się do czyjejś nieobecności. Pamięci naszego przyjaciela Miecia W.
Pamięci Miecia W.
Tak szybko odszedłeś.....
Za szybko.......
Nie zdążyliśmy przyzwyczaić się do myśli,
że może Ciebie nie być...
Nikogo o nic nie prosiłeś,
od nikogo nic nie chciałeś,
sam sobie jak zwykle zarządziłeś
i sam sobie odszedłeś.
Odeszły z Tobą afery bezprzedmiotowe...
Odeszły z Tobą choroby sezonowe...
Odeszło z Tobą bajanie o niczym...
Chłostanie ciężkim dowcipem jak biczem.
Nie płaczę za Tobą, Tyś wesół,
z anioły dobijasz biznesu.
Nie tęsknię za Tobą.
Nikogo o nic nie prosiłeś,
od nikogo nic nie chciałeś,
sam sobie jak zwykle zarządziłeś
i sam sobie odszedłeś.
Odeszły z Tobą afery bezprzedmiotowe...
Odeszły z Tobą choroby sezonowe...
Odeszło z Tobą bajanie o niczym...
Chłostanie ciężkim dowcipem jak biczem.
Nie płaczę za Tobą, Tyś wesół,
z anioły dobijasz biznesu.
Nie tęsknię za Tobą.
Przechadzasz się z głową spokojną i badasz
dokładnie niebiańskie stolice
i myślisz - tu miejsce pochwycę.
Łzy moje nad żoną Twoją dziś leję,
jej życie to płacz, codzienne beznadzieje...
Nad córką, dla której zabrakło dni
by kochać Ciebie! O ojcu może już tylko śnić...
Nie płaczcie nad tymi,
co życie zaczęli szczęśliwe.
Żałujcie tych co zostali,
ich doli wątpliwej.
Bo życie przed nami,
dopiero w zaświatach.
Na ziemi umarli,
ożyją w niebieskich komnatach.
dokładnie niebiańskie stolice
i myślisz - tu miejsce pochwycę.
Łzy moje nad żoną Twoją dziś leję,
jej życie to płacz, codzienne beznadzieje...
Nad córką, dla której zabrakło dni
by kochać Ciebie! O ojcu może już tylko śnić...
Nie płaczcie nad tymi,
co życie zaczęli szczęśliwe.
Żałujcie tych co zostali,
ich doli wątpliwej.
Bo życie przed nami,
dopiero w zaświatach.
Na ziemi umarli,
ożyją w niebieskich komnatach.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)

